Dokładnie 102 lata temu umilkły działa na froncie zachodnim Wielkiej Wojny. Polacy walczyli na wszystkich jej frontach od pierwszego do ostatniego dnia. Byli w armiach znajdujących się po obu stronach barykady... Nasze polskie, pogmatwane losy... Nic nie może być proste.
Od 1914 roku było już pewne, że Polski Żołnierz będzie walczył w polskim mundurze, z Polskim Orłem, chociaż pod obcym dowództwem...
Nasze losy nie mogą być proste... Wszystko musi być na odwrót... Koniec Wielkiej Wojny, to upadek wielkich potęg europejskich. To koniec niemieckich cesarskich snów o potędze, to ucieczka Wilhelma II do Holandii, jednym samochodem, z najbliższymi, po cichu... W Niemczech, osieroconych przez Cesarza rozpoczyna się rewolucja... Niemcy są upokorzone, a poddani Cesarza rozgoryczeni... Widmo komunizmu krąży po Europie.
Austro-Węgry też upadają. Ostatniemu Habsburgowi nie pozostaje nic innego, jak tylko abdykować i udać się na emigrację... Najpierw do Szwajcarii, później do Portugalii, by ostatecznie już po śmierci stać się... Błogosławionym Kościoła Katolickiego.
Rosja krwawi pod jarzmem bolszewików, swoje krwawe szlify zdobywają funkcjonariusze CZEKA, o ironio dowodzone przez polskiego szlachcica, Feliksa Dzierżyńskiego. Kończy się świat jaki jest znany i bezpieczny. Załamują się dawne systemy monetarne. Środek ciężkości przesuwa się za Ocean Atlantycki, gdzie rodzi się nowe mocarstwo. Stara Europa jest w odwrocie. Nadchodzi nieznane...
Dla Polaków ten dzień miał zupełnie inny wymiar niż dla innych Europejczyków. Oto wreszcie ziściło się marzenie wielu pokoleń żyjących pod obcym panowaniem. Odrodziła się Rzeczpospolita. To nie był akt jednorazowy. To był początek wieloletniego procesu. Bardzo trudnego i bardzo bolesnego. Odrodzona Polska jest bardzo słaba. W zasadzie od samego początku jest zdana tylko na siebie. Tak naprawdę powstała z niczego... Z trzech różnych organizmów państwowych... Trzy różne systemy prawne, różne języki urzędowe, różna mentalność, różne systemy gospodarcze, wreszcie różne systemy monetarne, miar i wag, a nawet... różny rozstaw szyn kolejowych i system ruchu drogowego. Zresztą nawet sieć kolejowa zupełnie nie pasuje do kształtu nowego państwa i zapewnia świetnie połączenia ze stolicami dawnych państw zaborczych.
A jednak tego dnia do Warszawy przybył pewien człowiek. Wysiadł z pociągu na Dworcu Wiedeńskim. Ubrany jest w szary mundur, lekko się garbi. Mimo młodego wieku widać po nim lata zsyłki, tułaczki i lata Wielkiej Wojny... to Józef Piłsudski. Jemu właśnie podporządkowują się wszystkie tymczasowe organy władzy cywilnej i wojskowej.
Pamiętajmy o Tym Dniu. Mimo, że minęło już ponad sto lat, mimo że II RP nie była dla wszystkich obywateli Ziemią Obiecaną. Ale nigdy wcześniej ani nigdy później obywatele nie potrafili tak zewrzeć swych sił i potencjału, dla zabudowania liczącego się państwa, będącego poważnym graczem na arenie międzynarodowej.